Miliarder Elon Musk dołączył do Donalda Trumpa na wiecu w Butler w Pensylwanii, tworząc znaczący sojusz w końcowej fazie wyborów prezydenckich. Musk, CEO SpaceX, Tesli i X (dawniej Twitter), oświadczył, że te wybory są kluczowe dla zachowania demokracji w Ameryce. Założył nawet czapkę „Make America Great Again” i nazwał siebie „Dark MAGA”, wyraźnie popierając Trumpa.
Ten wiec był szczególnie ważny, ponieważ odbył się w tym samym miejscu, gdzie w lipcu Trump przeżył próbę zamachu. Obecność Muska podkreśliła wagę tego wydarzenia, uwypuklając rosnącą zbieżność między światem technologii a bazą polityczną Trumpa. Trump przyznał, że sytuacja jest poważna, stwierdzając, że mogą to być „ostatnie wybory”, jeśli nie wygra.
Musk powtórzył sentymenty Trumpa, przedstawiając nadchodzące wybory jako walkę o podstawowe wolności. Oskarżył Demokratów o dążenie do ograniczenia wolności słowa, prawa do posiadania broni i prawa do głosowania. To przesłanie rezonowało z tłumem, wzmacniając narrację o narodzie na rozdrożu.
Wiec odbył się pod znacznie zwiększoną ochroną, z uzbrojonymi funkcjonariuszami widocznymi na dachach. Było to wyraźne przypomnienie lipcowej próby zamachu, w której uzbrojony mężczyzna ranił Trumpa i zabił jego zwolennika, Corey’ego Comperatore’a. Trump oddał hołd Comperatore, nazywając go bohaterem i uznając poświęcenie osób obecnych tego dnia.
Trump wznowił swoje przemówienie od miejsca, w którym zostało przerwane w lipcu, podkreślając potrzebę jedności i zwycięstwa. Kampania wykorzystała rozgłos wydarzenia, prezentując występ muzyka Lee Greenwooda i pierwszy w historii występ Muska na wiecu Trumpa. Trump oświadczył: „Walczyliśmy razem. Wytrzymaliśmy razem. Poszliśmy naprzód razem. I tutaj, w Pensylwanii, krwawiliśmy razem”.
Stojąc za kuloodporną szybą, Trump opowiedział o wydarzeniach z próby zamachu, nazywając niedoszłego zabójcę „okrutnym potworem”. Wyraził wdzięczność za swoje ocalenie, przypisując je „opiece i łasce Bożej”. Zwiększone środki bezpieczeństwa odzwierciedlały ciągłe obawy o bezpieczeństwo byłego prezydenta i uczestników.
Pensylwania ma duże znaczenie w wyścigu prezydenckim, co czyni ją kluczowym stanem. Trump minimalnie przegrał ten stan w 2020 roku po tym, jak wygrał go w 2016 roku. Musi zmobilizować swoją bazę w konserwatywnych obszarach, takich jak hrabstwo Butler, aby odzyskać utracony grunt. Harris również skupiła się na Pensylwanii, uznając jej wagę dla wyniku wyborów.
Wiec przyciągnął ogromny tłum, a uczestnicy ustawiali się w kolejce na wiele godzin przed wydarzeniem. Podczas gdy wielu wyrażało entuzjazm z powodu powrotu Trumpa, wydarzenie uwypukliło również podziały w społeczności. Niektórzy mieszkańcy wyrazili obawy dotyczące wzrostu napięć politycznych. Pomimo tych obaw, wielu uczestników czuło się bezpiecznie dzięki zwiększonym środkom bezpieczeństwa. Jeden z uczestników stwierdził: „Wierzę, że Bóg jest z Trumpem”, odzwierciedlając niezachwianą wiarę wielu jego zwolenników.