James Middleton, brat Kate, w swojej nowej autobiografii podzielił się anegdotą rzucającą nowe światło na osobowość księżnej Kate i jej relacje z Meghan Markle. Historia opisuje pierwsze spotkanie Kate z żoną Jamesa, Alizee Thevenet, w rodzinnym domu Middletonów w Bucklebury w Berkshire. Alizee, świeżo po przebudzeniu, miała na sobie jedynie koszulę Jamesa, gdy niespodziewanie spotkała Kate, księcia Williama i ich troje dzieci. Wbrew oczekiwaniom, zamiast sztywności i potencjalnej niezręczności, spotkanie przebiegło w ciepłej i przyjaznej atmosferze. Kate szybko zaakceptowała Alizee.
Relacja ta kontrastuje z twierdzeniami Meghan Markle, że jej swobodny styl, w tym podarte dżinsy i zamiłowanie do uścisków, kłócił się z formalnością rodziny królewskiej. Meghan zasugerowała w serialu Netflixa „Harry i Meghan”, że ta różnica w stylu przyczyniła się do początkowych tarć między nią a Kate.
Wspomnienia Jamesa Middletona sugerują, że akceptacja swobodnego stroju Alizee przez Kate wskazuje na większą otwartość i elastyczność księżnej, niż wcześniej przedstawiano. Rodzi to pytania, czy swobodny styl Meghan był prawdziwym źródłem napięcia między kobietami, czy też w grę wchodziły inne czynniki. Anegdota przedstawia Kate jako osobę przystępną i serdeczną, co przeczy narracji o surowej i powściągliwej postaci królewskiej.
W swoich wspomnieniach James opisuje scenę: Alizee, z rozczochranymi włosami i w jego koszuli, spokojnie powitała nieoczekiwanych gości, angażując się w rozmowę z naturalną swobodą. Dzieci, dodaje, od razu do niej lgnęły, zadając pytania z typową dla siebie energią i ciekawością. Całe spotkanie wydawało się naturalne i niewymuszone, jakby Alizee zawsze była częścią rodziny.
Ta łatwa akceptacja Alizee w rodzinie została dodatkowo potwierdzona przez prywatne zapewnienie Kate skierowane do Jamesa, chwalące Alizee jako „po prostu wspaniałą”. Ten pozornie drobny gest ma duże znaczenie, podkreślając autentyczną serdeczność i aprobatę Kate dla Alizee.
Książę Harry w swoich wspomnieniach „Spare” również zwrócił uwagę na kontrastujące style Kate i Meghan, opisując Kate jako „wystrojoną w dziewiątki”, podczas gdy Meghan była w „podartych dżinsach, boso”. Ta obserwacja dodatkowo wzmacnia postrzeganą różnicę w ich podejściu do mody, a potencjalnie także do życia w rodzinie królewskiej. Sama Meghan stwierdziła, że celowo wybierała stonowane kolory do swojej garderoby, aby uniknąć kolizji ze starszymi członkami rodziny królewskiej i wtopić się w tłum.